kommentieren
hinzugefügte Kommentare (8)
-
Ciekawy wątek Zosi i Adama, ale z kilku książek dostępnych ("Paryż zdradzony", "Portret Familii" czy "Pani na Puławach" wynika, że Adam Jerzy raczej próbował się 'wymiksować' od Zosi we własnym zakresie, jego siostra specjalnie sie do tego nie przyłożyła;-) Bardzo córkę Matuszewicza zawsze lubił, cenił i szanował, ale nigdy nie myślał o niej na poważnie. To raczej ona, egzaltowana panienka swej epoki, brała wszelkie jego uprzejmości i sympatię za daleko posunięte awanse... Sporo winy było po stronie księżnej matki - Izabelii: w najlepszej wierze podsycała w dziewczątku miłość do własnego syna, pewna, że ten - jak zwykle do tej pory - ulegnie w końcu jej woli. W grę wchodziło dodatkowo chęć wyrugowania z serca Adama ciagłego i sporo go kosztującego uczucia dla zony Aleksandra I...
-
Mam wątpliwości czy krzyże postawiono w tym samym miejscu gdzie stały kiedys
-
Do bron z opisów pewnych gosci przebywajacych na tym terenie kiedys to wnioskuje pozatym jest mapka na ktorej sa zaznaczone i rysuneczek
-
Pytanie do Juha (gościa):
skąd ta wiedza, o którym miejscu mowa? -
Wiem o którym miejscu mowa. Rzeczywiście piękny widok. Cóż skoro naprawdę w tym miejscu były postawione przez Panią na Puławach te krzyże to całkiem niezły pomysł żeby je odtworzyć. Jednak wydaje mi się ze nie powinny być one zbyt wymyślne. Myślę że drewniane dobrze wkomponowałyby się w otoczenie.
Dobrym pomysłem byłoby także odtworzenie zabudowy Prchatki jaka była tu za czasów Księżnej ( razem z mostkiem):-)
-
NA PEWNO PÓJDĘ TĄ TRASĄ LUBIĘ CHODZIĆ PO OKOLICACH KAIMIERZA
-
Komentarzy zabrakło pewnie dlatego, że świat interesuje sie od wielu dni sprawami najwyższej rangi...
Inna rzecz, że niezwykłość Pana Andrzeja Pawłowskiego, który od lat bez rozglosu wykonuje pracę interesującą i pożyteczną dla wspólnego dobra ująć i skomentować trudno. Może PT Redakcja nas wyręczy i przedstawi jego sylwetkę? To właśnie dzięki niemu możemy przeczytać powyższą historię a mieszkańcom gminy nie pozostaje pewnie nic innego jak pomóc zrealizować któryś z projektów podopiecznych prof. Kucza Kuczyńskiego. -
I co? Zero komentarzy!!! Bo nie będzie sensacji i nie można nikomu "dowalić". Świadomie zaniechałem komentarza!!!