kommentieren (5)
Ähnliche
Kommentare
-
Metyl-a w Pulawach komary nie gryza?inne jakies ,kazimierskie gorsze maja byc? na psy maja zejsc? A nie wiecie jakie glodne komary w W-wie...
-
Metyl masz rację, jednak im więcej gości przyjedzie tym te biedne wygłodniałe stworzonka będą miały więcej pożywienia a co za tym idzie będą mniej dokuczliwe :)
-
Zapraszać to jedno ale zrobic cos z komarami, które w tym roku żyć nie dają to drugie. Są na to metody i trzeba je zwalczać bo to jedna z najwiekszych plag ludzkości. Osobiscie znam osoby które nie jeżdzą do Kazimierza z powodu tej plagi nie dającej nawet pojść na spacer, nie mówiąc o wieczorze w fajnej knajpce na świeżym powietrzu
kommentieren
Hinzufügen von Kommentar
Kommentar wird geladen. Diese Seite nicht erfrischen.
hinzugefügte Kommentare (5)
-
lolaMetyl-a w Pulawach komary nie gryza?inne jakies ,kazimierskie gorsze maja byc? na psy maja zejsc? A nie wiecie jakie glodne komary w W-wie...
-
IcekMetyl masz rację, jednak im więcej gości przyjedzie tym te biedne wygłodniałe stworzonka będą miały więcej pożywienia a co za tym idzie będą mniej dokuczliwe :)
-
MetylZapraszać to jedno ale zrobic cos z komarami, które w tym roku żyć nie dają to drugie. Są na to metody i trzeba je zwalczać bo to jedna z najwiekszych plag ludzkości. Osobiscie znam osoby które nie jeżdzą do Kazimierza z powodu tej plagi nie dającej nawet pojść na spacer, nie mówiąc o wieczorze w fajnej knajpce na świeżym powietrzu
-
pijany znad Grodarza"A dzisiaj?
Ulica Plebanka. Konie z Taxi miast stać w miejscu wyznaczonym, bo OPŁACONYM, stoja na ulicy Nadrzecznej, albo na chodniku Plebanki zagladająć w talerze gosci ze Staropolskiej."
A dlaczego stoją ?. Może odpowie Burmistrz, bO policja prawdopodobnie wykrywa skradzione okręty podwodne. -
pijany znad GrodarzaTo sie bedzie działo!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
A dzisiaj?
Ulica Plebanka. Konie z Taxi miast stać w miejscu wyznaczonym, bo OPŁACONYM, stoja na ulicy Nadrzecznej, albo na chodniku Plebanki zagladająć w talerze gosci ze Staropolskiej.
Cyganki - ganiają turystow
Bar 'pod Dębami" / Mały Rynek/
Wchodzę . Na pólkach piwo 1/ 2 litra - 5 zł.
Widzę piwo "Lubelskie" poj. 0,333 litra. Wsam raz na moja kieszeń. W sklepie kosztuje 1, 65 zł. Wprawdzie nie ma na nim ceny, ale kupuję. Pani pyta : Otworzyć? . Otworzyć. Ile placę?. 5 zł opowiada. Zwariowała pani. Toć to 350 procent wiecej nizli ono kosztuje>- protestuje. " Prosze pana - mowsi. " To piwo regionalne . Odpowiadam : rezygnule z zakupu/ Krzyczy: ależ ja je otworzyłam!!!!!!!!!!!!!!!!!!>
Gość z boku / może właściciel ?/ : tak sie nie postepuje proszę pana. Wyszedłem i NIGDY TAM NIE WEJDĘ.
ps. płacz restauratporów: INTERES SCHODZI NA PSY. Odpowiem: NA WŁASNE ŻYCZENIE.