kommentieren
hinzugefügte Kommentare (7)
-
Powstanie Fundacji to bardzo dobry pomysl, niewatpliwie beda pewne problemy, uksztaltownie terenu jest jakie jest. Ale najwazniejsze zeby znalezli sie ludzi chetni do pomocy, a wladze zeby planujac kolejne modernizacje pamietaly, ze nie wszyscy moga wejsc po "pieknych ale zbyt wysokich progach". Ja jestem za, rowniez jesli chodzi o konkretna pomoc.
Zbyszek, pozdrawiam Cie serdecznie :)) -
Na końcu wiadomości dodaliśmy spot reklamowy "Czy naprawdę chciałbyś być na naszym miejscu?"
-
Poniekad macie racje, w koncu to Kazimierz DOLNY, ale nie oznacza to ze nic sie nie da zrobic.
Pomysl z podjazdami na gore trzech krzyzy jest abstrakcja, ale juz dostosowanie urzedu, przychodni czy szkoly to realna szansa. -
Wyzwanie wielkie, ale podzielam zdanie Ały.
W Kazimierzu nawet osobom w pełni sprawnym trudno się poruszać. Weźmy na przykład ul. Cmentarną, z której wszyscy mieszkańcy korzystają - co prawda niektórzy może skorzystają tylko raz - mozna na niej się zabić bez większego trudu. -
Prawie nigdzie? Dla chcącego nic trudnego....
Na pewno podjazdy powinny być w szkołach, urzędach, bibliotece, toaletach, sklepach (choć niektórych), kościołach.....a są tylko nad Wisłą, w przychodni i w przedszkolu, bo po remoncie.
-
Ah.... to se ne da....
Co zrobić....Kazimierz leży na wzgórzach....nie wszędzie się da zrobić podjazd...a w zasadzie prawie nigdzie. -
Nie , naprawdę nie chciałbym być na Waszym miejscu...Popieram planowane działania fundacji, choć przyznam, że po raz pierwszy słyszę o takiej Fundacji w Kazimierzu. Kto jest szefem tej fundacji, gdzie się mieści?
Zbyszek, pozdrawiam Cie serdecznie :))
Pomysl z podjazdami na gore trzech krzyzy jest abstrakcja, ale juz dostosowanie urzedu, przychodni czy szkoly to realna szansa.