kommentieren
hinzugefügte Kommentare (23)
-
kobieto, o co Ci chodzi ?
-
sprubuje przekonać was że pikarnia pana Sarzyńskiego i pani barbary jest naj lepszą piekarnią w naszym województwie!
dlaczego?
dlatego że kiedyś tam prawowałam i jestem sama z siebie dumna że miałam przyjemność poznać nowych i miłych pracowników pani barbary dobrze gospodaruje tą piekarnią!!!!!!!!!!!!!! -
kocham pikarie w kazimierzu dolnym!!!!!!!!!
CEZAREGO SARZYŃSKIEGO!!!!!!!! -
re: Tak jak w ww. wyroku.
ps. Niedawno zmarła jedna ze stron procesu, Cezary Sarzyński. Co by nie mówić, spór sądowy niezwykle rozsławił koguta -
i jak sie zakonczyla sprawa spornego koguta????????
-
A tak w ogóle zwróćcie uwagę dyskutanci.
p. Sarzyński walczy o COŚ.
Nie z kimś nie z czymś.
Proszę zwrócić na to uwagę. -
No cóż... p. S wykazał dużą przedsiębiorczość.
Dbał i dba o swój biznes.
Wystarczy popatrzeć na przestrzeni lat. Od czego zaczynał.
Co było a co teraz jest.
Czy dbałość o swoją firmę ciągle rozwijającą się to ujma dla właściciela?
Mam duże uznanie i szacunek dla jego pracy i tym samym
dla niego.
Oby wszyscy właściciele tak się starali jak on.
Koguty. Jeśli chce uzyskać wyłaczność na nie to też jest dbałość. Dbałość o swoją renomę i firmę.
Powodzenia i dalszych sukcesów p. Sarzyński.
-
Koguty owszem, smaczne... ładnie zrobione...
Kiedyś p. Sarzyńskiemu wysłałem zdjęcia, które zrobiłem, gdy telewizja nagrywała program w jego sklepie. Zdjęć tych u nnie nie zamawiał, więc na żadne pieniądze nigdy nie liczyłem. Ale nawet zwykłej widokówki ze zwykłym "dziękuję" nie dostałem. Zapracowany pewnie, albo zdjęcia na podopałkę do pieca poszły ;) -
Kazimierzacy walczcie o "koguta" - to KAZIMIERSKA TRADYCJA. POZDRAWIAM.
-
kogut kazimierski === oscypek zakopiański . Uważam, ze jak zwykle chodzi o kasę. Pan C.S. bardzo chce mieć większą niż inni. Ot co.
-
Koguty widziałem w maju 1966 r jak byłem na tygodniowej konferencji PSK
-
uważam,że Pan Cezary Sarzyński powinien mieć wyłączność na wypiek koguta. Pierwszy raz byłam w Kazimierzu we wrzesniu 1986r pamiętam, że jedyna piekarnia Sarzyńskich wypiekała koguty i tak powinno zostać. W tym roku na przełomie lipca i sierpnia odwiedziłam Kazimierz - piekarnia przebudowana i zmieniona nie do poznania - piękna i przytulna. Byłam szczęśliwa z pobytu po latach. Łączę pozdrowienia i życzę dalszych sukcesów. Jestem z Wami w walce o wyłaćzność na wypiek KOGUTA. Marlena ze Zd.Woli
-
Niesmacznie zrobiło się wokół koguta kazimierskiego.
-
jestesmy stałymi bywalcami iwielbicielami p. sarzynskiego
podziwiamy go za atmosferę jaka stworzył w kawiarni iwokół
kazimierza -to on rozsławił to miasto nadał charakter miasta
do którego zjeżdżają turyści ze wszystkich stron-przykro nam
że i w tym wspaniałym mieście przedsiębiorcy wojują z zawiści o sławę ,która wiadomo komu się należy szkoda tylko,że nikt nie wypracował sobie tej sławy brak honoru drodzy kazimierzanie iwasze lenistwo brak pomysłów to wasza domena -
Nawiązując bezpośrednio do dyskusji o kogutach pragnę zadać pytanie. Jak to jest, że kura pije, a nie sika?
-
Święta prawda. Jak ktoś zawita w Kazimierzu i ma za punkt honoru przywieżć sobie koguta na pamiątkę, to niech płaci. A jak mu się cena nie podoba, to niech nie kupuje- w końcu to nie towar pierwszej potrzeby, tylko pamiątka. Więc cen naprawdę nie ma się co czepiać. Mi spodobała się drewniana figurka Rabina, kosztowała 70 zł, ale kupiłem. I nie marudzę, że drogo.
-
Jaki wstyd? To wolny rynek kształtuje ceny. Jesteście zwyczajnie zawistni, że komuś się udało. Przecież teraz wszyscy możecie sprzedawać koguty za przysłowiowy grosz. Będziecie lepsi, tańsi, bardziej konkurencyjni. A więc do roboty! No i w krótkim czsie bogaci, czego wszystkim zazdrosnym i nic nie robiącym życzę. Macie szansę! Jakoś koguty i inne zwierzaki p. Rokity nie przetrwały....no może tylko w ludziej pamięci. Nie miał kontynuatora...
Wstyd to robić takie "byki"! -
Za drogie koguty.Wstyt tak drogo sprzedawać!
-
AAAAAAAAAAAARRRGHH!!! WIELKA KOGUTA ATAKUJE!!!
-
Nareszcie ktoś utarł noska p.Sarzyńskiemu!!!Sam pamiętam smaczne koguty u p.Rokity na ul.Lubelskiej!!!Szalom,p.Sarzyński...
dlaczego?
dlatego że kiedyś tam prawowałam i jestem sama z siebie dumna że miałam przyjemność poznać nowych i miłych pracowników pani barbary dobrze gospodaruje tą piekarnią!!!!!!!!!!!!!!
CEZAREGO SARZYŃSKIEGO!!!!!!!!