kommentieren
hinzugefügte Kommentare (30)
-
strzeż nas Panie przed oszołomami
-
Postąpił zgodnie z prawem ,gdyż KW BK nie miał pozwolenia z UM, oraz na prośbę grupy ,która prezentowała pojazdy wojskowe z II wojny światowej.Po prostu nie chcieli firmować kampanii BK, gdyż ustawili się obok ich wystawy.
-
Proponuje zeby kazdy zajal sie tym co do niego nalezy a nie szukal "dziury w calym"...np.Restauratorzy najpierw powinni sie zajac wlasna karta MENU i CENNIKIEM (!!!) a nie pajda chleba ze smalcem czy zastawionym chodnikiem nbo w Kazimierzu naprawde trudno o przyzwoite jedzenie w rozsadnej cenie.Idac tym tokiem myslenia powinno sie przeszukiwac samochody przyjezdnych czy aby nie maja ze soba butelki napoju czy kanapki no bo przeciez w Kazimierzu sa restauracje!!!! Ba...trzeba pozamykac sklepy spozywcze no bo jeszcze ktos moze kupi drozdzowke. Lodziarniom tez nalezaloby przemysle uchwale miasta o zakazy sprzedazy lodow na patyku z pobliskich spozywczakow...ha ha ha. Odnosnie straganow z pamiatkami-takowe sa w kazdej miejscowosci turystycznej...i w Kazimierzu w zostalo to uporzadkowane - Maly Rynek i Nadwislanska. W zasadzie wystarczy spojrzec na Nadwislanska ktora ma dwa chodniki i wszystko samo mowi za siebie-turysci i tak w wiekszosci ida chodnikiem obok straganow bo najzwyczajniej w swiecie sa zainteresowani ich oferta a chodnik po drugiej stronie swieci pustkami-jesli ktos wiec chce swobodnie przejsc-nie ma z tym problemu zadnego.Mysle ze uliczki handlowe w kazdej miejscowosci turystycznej sa potrzebne bo swiadcza o tym ze cos sie dzieje..ze miasto zyje.Chociaz moze zrobic z Kazimierza miasteczko restauracji...zamknac zamek, baszte bo to odciaga uwage od PIEKNYCH, SMAKOWITYCH RESTAURACJI (ktorych tak naprawde jest w Kazimierzu zaledwie kilka)!!! Trzeba umiescic na parkingach wjazdowych informacje ze na teren Kazimierza Dolnego wstep tylko z karta platnicza i oferta "restauracji" z cyklu: hot dog, hamburger, zapiekanka...frytki. Pozdrawiamy pensjonat Joanna z pysznymi lodami i Zielona Tawerne ktorej reklamowac nie trzeba a odmrazanym zapiekankom mowimy stanowcze NIE!!!
-
Amfibar sprzedany za 1,5 mln zł
-
@Weekendowa Kazimierzanka - zapytaj pani Beaty Gałek z Urzędu Miasta (tel 81 8810136). Ta pani była odpowiedzialna za projekt architektoniczno budowlany i wykonawstwo całego remontu zamku.
-
Być może ten temat był już poruszany, nie wiem, nie szukałam... Jednak po ostatnim spacerze z wózkiem dziecięcym, chcę dopytać -czy są jakieś plany dotyczące informacji dla turystów mówiącej o tym jak dostać się na zamek. Pomijając fatalny projekt schodów prowadzących na wzgórze zamkowe, powinna być informacja o możliwości wjazdu z wózkami od strony tzw "spocznika".
-
???? Ja też nie znam pana Nakoniecznego pierwszy raz słyszę to nazwisko,nie znam twarzy i przepraszam ale Bogusław Linda ani Daniel Olbrychski to nie jest żeby wszyscy wiedzieli kto zacz !!!
Pan Wawer nie ma obowiązku achać o ochać nad każdym z ''województwa'' czasy poklepywania po ramieniu powinny się skończyć .To chyba dobrze że ktoś w końcu kontroluje co się w Kazimierzu dzieje? -
Pan Nakonieczny, pan Nakonieczny. Czy to ten Pan, który mając biuro podatkowe doradzał hurtowni handlującej majtkami jak zmniejszyć płacenie podatków?
Brawa dla Pana Burmistrza Wawra. Nie ważne, czy to Marszałek, czy to Starosta papiery muszą się zgadzać. Nie ma taryfy ulgowej. Czasy "wicie, rozumicie" minęły..., a @Obserwator Życia jak widać bardzo za nimi tęskni. -
Sprawdzanie legalności?
To może jest dobre w odniesieniu do straganów, cyganek i dorożek.
Ale w stosunku do byłego wicestarosty puławskiego i obecnego wicemarszałka naszego województwa?
Nie chodzi o fakt, raczej o sposób.
Pała z relacji między organami władzy samorządowej.
-
Myślę że,Pan Wawer po prostu chciał pogonić komitet bronka bo jakby stał dudy to by nie tykał.Z gospodarzeniem nie ma to nic wspólnego
-
A kto to jest marszałek P.Nakonieczny.Ile razy był w miasteczku?Co zrobił dla naszego miasta?
-
@ Obserwator Życia.
Ja nie widzę żadnego obciachu, a wręcz odwrotnie. Zachował sie, jak na prawdziwego gospodarza przystało. Sprawdził legalność i spoko. -
Do nieprzyjemnego incydentu doszło dzisiaj na Rynku.
Wiceburmistrz Wawer nie znający (wstyd!) wicemarszałka województwa Pawła Nakoniecznego usiłował powstrzymać urządzenie stoiska związanego z kampanią prezydencką Bronisława Komorowskiego.Dopiero po "otworzeniu" mu oczu,że stoisko jest legalne, a człowiek którego chciał przegonić jest wicemarszałkiem, spuścił z tonu.
Niesmak jednak pozostał.Wypada znać najważniejsze osoby w województwie, z którymi chce się współpracować. -
Witam.A ja będę chodzić na stragan do przemilej Pani która serwuje turystom świeżutki chleb ze smalcem POLSKA TRADYCYJNA POTRAWA niż nad Wisłę na podejzanej jakości,dogrzewany w mikrofali amerykański hamburger w astronomicznej cenie.TAk Trzymać!!!A tak na marginesie gdyby zajrzec na zaplecze kuchenne niejednej restauracji Tak jak M.Gessler to bysmy zobaczyli smród pleśń itp.Pozdrawiamy "blondyneczke" ze smalcem.
Turyści -
Pijany,niby taki inteligentny,łatwo policzyć 20PLN za 1m2 prowadzonej działalności gospodarczej,biorąc pod uwagę metry w Królu to myślę że jest tego z 300.000 tys. PLN,podobnie u innych .
-
Byłem na zebraniu : " O policji"
Problem jest.
Bo niby co turystę przyciąga ?
- drogi posiłek w UZNANEJ z placenia podatku ?
- stragan " chleba ze smalcem" ?
ps, jaki to podatek / złotowki w roku/ placi np. Zielona Tawerna"?
No dobra. Czepiam sie. No to " Krol Kazimierz"/ Ile to Król łoży na poddanych.? -
Drogi kolego smarujący smalcem,każdy chciałby zarabiać i nie płacić podatków miejscowych,ci restauratorzy pragnę zauważyć płacą całym rokiem czy deszcz czy słota a ty przyjeżdżasz sobie na weekendzik i kroisz śmietanę.Uchwała rady miasta jasno precyzyje że nie wolno w tych miejscach sprzedawać twoich usług i kropka.Nikt nie zabrania przemiłej blondyneczca wynająć jakiś lokali sprzedawać chlebek ze smalcem na zasadach uczciwej konkurencji.
-
Odp.na NIELEGALNY HANDEL-legalnie się zbiera placowe za stoisko,ale już handel na nim jest nielegalny?!.A odnośnie czystości-turysta,sam ocenia stan higieny obsługującego i stoiska i albo kupuje albo nie.Poza tym nie każdego turystę stać na jedzenie w restauracjach...Chleb ze smalcem i ogórkiem stanowi nawet cząstkę folkloru po który między innymi przyjeżdżają turyści.Jeśli restauratorzy boją się stoisk "CHLEBA ZE SMALCEM"to niech nie żałują pieniędzy na DOBREGO kucharza,bo jakość jedzenia często nie jest adekwatna do sumy jaką trzeba zapłacić za obiad. (wiem to między innymi od swoich Gości) Poza tym nie ma jeszcze regulacji prawnych odnośnie handlu w Kazimierzu,a Pan Panie przedsiębiorco niech zwiększa jakość swoich usług,(bo hamburgery i cola to nie jest zdrowe jedzenie )a nie drży,że chleb ze smalcem odbierze Panu pieniądze!Nie ma tak,że jednym wolno je zarabiać,a innym nie,przecież można powiedzieć,że budki na wale nadwiślańskim do wysoce estetycznych nie należą... Mam nadzieję,że władze miasta nie wyrzucą straganów ze smalcem i nie wyprowadzą straganów na ul.gdzie nie przechodzą turyści,bo dlaczego jednemu przedsiębiorcy wolno mieć budki na wale a innym nie wolno na ulicy. U przemiłej blondyneczki pod czerwonym namiotem wiele razy jadłam z rodziną i było pysznie,świeżutko i pachnąco-ilekroć jesteśmy na spacerze zachodzimy na pajdę ciepłego chlebka.A propos stragany nie tarasują chodnika,bo przecież ludzie spacerują po ul.jak na deptaku-jest przecież zakaz ruchu.NIE WOLNO ŁAMAĆ PRZEPISÓW O ZAKAZIE KONKURENCJI!
-
@paź Masz Rację.Więc cyganki nie mogą przesłonić obrazu miasta upadłego finansowo do którego doszło za burmistrzowania Grzegorza Dunii.O tym nie wolno zapominać.Szkoła kontenery fatalne inwestycje.O tym jak amen w pacierzu trzeba pamiętać.Kto nas pogrążył.Bo są głosy dyskutantów,którzy zapominają o tym.I nie pomoże kpiarski ton,czy szyderstwo.
-
Na pewno coś robić trzeba z tymi cygankami i porządkiem w mieście. Szkoda tylko, że wszystkim działaniom towarzyszą jak zwykle u nas wzajemne oskarżenia. Ważne jest, że nowe władze coś próbują i zaczynają się utożsamiać, z niektórymi problemami.Tylko nie mogą zapomnieć, że nie tylko miasto ma potrzeby, wioski też o swoje zaczną się upominać, to tylko kwestia czasu.