kommentieren
hinzugefügte Kommentare (23)
-
A na Górze Trzech Krzyży siedział i siedzi i będzie siedział ktoś bez toalety i bieżącej wody.
Że też u prywatnego pracodawcy nie zadaje się takich pytań.
-
Idzie zima, bociany i gęsi odleciały. Kto tam będzie odśnieżał i siedział bez toalet i bieżącej wody?
-
A no i najważniejsze. Możemy się dowiedzieć, na co właściwie poszło te 10 000 000 zł. Prawdą jest, że nie przyłączono kanalizacji?
Swoją drogą powiem Wam, że ten remont pozbawił malowniczości, duszy, klimatu dawnego zamku i baszty. -
A prawdą jest, że na zamku zatrudnionych ma być dwóch pracowników, i że zamek nie będzie mógł generować zysku przez kolejne 5 lat?
-
@Alicjo (chyba z Krainy Czarów ), trudno o racjonalne argumenty, jeśli żyje się innej bajce, politycznej.
Powiedz mi, co to obchodzi TURYSTÓW, jakie są koszty.
Przyjeżdżają do nas i CHCĄ ZWIEDZAĆ!
To dla NICH czynimy pewne starania.
Może zimą są większe ale latem mniejsze i per saldo wychodzi nieźle. Tak jest w każdej dziedzinie, gdzie występuje sezonowość.
Obawiam się już o kolejną zimę, znowu trzeba będzie zamykać, czy zimę się odwoła?
A wiesz, że zamek w Chęcinach jest aktualnie zamknięty z powodu remontu. Mają jednak zakończyć około 15.10.
Zimy u nich nie będzie czy co?
-
@ Alicja.
A jeżeli będzie zamkniete to kosztów nie bedzie?. Toć ludziska i tak wchodzić beda na wzgórze niosac z soba plastikowe butelki i nie tylko. Strażnika trza będzie zatrudnić. -
Szanowany Pijany
Koszty nie będą te same, bo trzeba zatrudnić kogoś do sprzedawania biletów, kasowania, zbierania śmieci itp. To chyba jest oczywiste, że samo się nie zrobi. -
W związku z niestosowaniem się do zapisów regulaminu dyskusji w niektórych komentarzach wymoderowano linki do stron www innych niż nasza domena.
-
@ Wacław Więcławski:"Rozmawiałem na ten temat z Panią Elą Dudzińską, szefową wydziału budownictwa przy starostwie w Puławach.Wyjaśnienia jakie otrzymałem tłumaczą wydłużony czas odbiorów i bezzasadność odbioru cząstkowego. Powiem szczerze, nie przekonały mnie te słowa. Zabrakło interwencji gospodarza, by chociaż Baszta w okresie sezonu była udostępniona.mam wrażenie, że brakuje gospodarskiego spojrzenia naszej władzy.:
Napisz Pan: co Ona i Pańskie nie przekonanie.
No bo jak? Ona również była " za wiosną"?
-
@ Alicja.
To jak? NIe otworzyć?. Toć koszty BĘDĄ TE SAME,a fakt " zamknięte do wiosny" bedzie KRETYŃSKI. -
"Zamek górny ("Baszta")
Wieża, nazywana potocznie "Basztą" bądź Wieżą Łokietka, to wybudowany na przełomie XIII i XIV wieku obronny stołp. Został wzniesiony na wysokości przeprawy przez Wisłę, tzw. Przewozu Woyszyńskiego. Mieści się na szczycie wzniesienia, około 180 metrów od zamku dolnego i 19 metrów nad jego poziomem. Jego wysokość, w zależności od miejsca, sięga nawet 20 metrów, a obwód u podstawy wynosi 32,5 metra. Grubość murów wynosi 4,2 metra u podstawy i wraz z wysokością zmniejsza się do 3 metrów na szczycie.
Jedyne wejście do baszty znajduje się na wysokości sześciu metrów na poziomem gruntu. W najniższej kondygnacji mieści się loch.
Nie ma zgodności co do określenia przeznaczenia budynku. W zależności od źródła przypisywane są mu funkcje więzienia, latarni rzecznej, siedziby straży celnej, a nawet skarbca."
Ludzie. tzw Wyborcy. Budowano 2 wieki, a p. Dunia wyremontował ruinę w 2 kadencje. -
@ Kosz
"A coś takiego znacie? [wymoderowano] Wiele ciekawych rzeczy można się dowiedziałem, o których nie miałem bladego pojęcia."
Jesteśmy tak LENIWI, że nikomu nie chce się przywołać Twój link. Ja przyjalem zasadę, że przytaczam treść.
ps. ja również nie czytałem. -
Tylko dwie osoby znają pełną treść rozmowy, Pan tylko trochę ujawnia, co uważa za stosowne.
Niemniej powiem szczerze, Pani Dudzińskiej nie znam, ale jej wierzę.Pana znam trochę i dlatego nie wierzę. A Pana zdolność rozumienia, to odrębny temat.
-
Dopuszczają, dopuszczają droga Esterko.Jestem człowiekiem, który potrafi odróżnić czarne od szarego.Potrafię zrozumieć wagę słów, a tym bardziej racjonalność zachowań.Niedopuszczenie obiektów jest dyktowane wieloma względami, chociażby z powodów bezpieczeństwa np.Nie potrafię natomiast zrozumieć kwestii związanych z pracami nad studium. Wybaczy Pani zatem, druga strona nie ma prawa mieć racji- niestety!
-
Pan Zbigniew Wacławski napisał, cyt. "Rozmawiałem na ten temat z Panią Elą Dudzińską, szefową wydziału budownictwa przy starostwie w Puławach.Wyjaśnienia jakie otrzymałem tłumaczą wydłużony czas odbiorów i bezzasadność odbioru cząstkowego. Powiem szczerze, nie przekonały mnie te słowa."
Czyli osoby uprzedzone do obecnego burmistrza nie dopuszczają racjonalnych argumentów.
Nawet, jeśli padają one z ust urzędników starostwa, których nie można podejrzewać o stronniczość lub jakieś obawy wynikające z relacji służbowych.
Tak właśnie jest. Ta "druga" strona nie ma prawa mieć racji.
Dla jednych otwierany za późno, dla innych za wcześnie, dla jeszcze innych kiełbasa wyborcza.
Tyle tylko, że kiełbasa ma dwa końce. Każdy teraz będzie próbował pokazać ją od swojego końca.
Czasami mam wrażenie, że na zamek wszyscy chodzą za inna potrzebą niż zwiedzanie. Najdziwniejsze, że najbardziej toalety tam potrzebują kazimierzacy. Nie macie w domu kibelka? -
Rozmawiałem na ten temat z Panią Elą Dudzińską, szefową wydziału budownictwa przy starostwie w Puławach.Wyjaśnienia jakie otrzymałem tłumaczą wydłużony czas odbiorów i bezzasadność odbioru cząstkowego. Powiem szczerze, nie przekonały mnie te słowa. Zabrakło interwencji gospodarza, by chociaż Baszta w okresie sezonu była udostępniona.mam wrażenie, że brakuje gospodarskiego spojrzenia naszej władzy..
-
Dla mnie, jak tez dla przeważającej części myślących ludzi w naszej gminie, znających dobrze naszego Włodarza - to jesienne, (przedwyborcze) otwarcie, to czysta "kiełbasa wyborcza". Jeśli ktoś myśli inaczej, jest naiwny.
Otwieramy zamek, jak w popłochu, nieważne kiedy, nieważne czy to ma sens, teraz po sezonie i na zimę, byle otworzyć, pochwalić się, co to przez cztery lata nasz gospodarz zrobił.
Tylko po co? Panie Burmistrzu, czy myśli pan jak gospodarz, czy jak dziesięcioletnie dziecko: o patrzcie, pokaże wam nowa zabaweczkę. Gospodarz myśli po gospodarsku, patrzy, czy to się kalkuluje, robi rachunek zysków i strat. Przez 6 miesięcy będzie posucha, tylko koszty i tyle. Przecież to marnotrawienie naszych pieniędzy.
Po co Pan nam mydli oczy?
Dlaczego wykazuje się Pan taka głupota i arogancja wobec nas? Myśli Pan, ze władza uprawnia do takiej kpiny z ludzi i takiego lanserstwa? My chcemy prawdziwego gospodarza, a nie pajaca. -
Co za kompletna niegospodarność. Zamek otwierany na zimę, gdy nie ma turystów, to niepotrzebne wydatki. Tak więc Pan Dunia urządza kolejną kiełbasę przedwyborczą. I ludzi z biletami chce tam postawić? Bez toalety, bez żadnego zaplecza socjalnego. Ale o ludzi to on nigdy dbać nie potrafił, chyba że ze swojej świty. Dla mie rozsądne byłoby w dzwonnicy urządzenie sklepiku i sprzedaż biletów, od razu na wzgórze zamkowe i trzech krzyży. Jestem za zmianą burmistrza.
-
A coś takiego znacie? [wymoderowano] Wiele ciekawych rzeczy można się dowiedziałem, o których nie miałem bladego pojęcia.
-
A czytaliście ostatni numer Gazety Kazimierza Dolnego? Poczytajcie, zobaczycie ile można zrobić w przededniu wyborów :)
Że też u prywatnego pracodawcy nie zadaje się takich pytań.
Swoją drogą powiem Wam, że ten remont pozbawił malowniczości, duszy, klimatu dawnego zamku i baszty.