kommentieren
hinzugefügte Kommentare (3884)
-
"Anonim (gość) - 2007-09-09 16:52
gdyby tam była moja siostra to bym ją czołgiem wyciągnął dwa lata temu a nie płakałbym nad nimi"
I prawdopodobnie byś dostał wyrok za włamanie, porwanie i jeszcze parę paragrafów by się znalazło.
One tam przebywają dobrowolnie (inne dawno odeszły).
Osoba pełnoletnia może sobie mieszkać w beczce po kapuście, wierzyć że głąb kapuściany jest jej aniołem stróżem i nie można jej w tym przeszkodzić. Dopiero kiedy zacznie stwarzać zagrożenie dla siebie lub dla innych, można zmusić do leczenia psychiatrycznego a nawet ubezwłasnowolnić.
-
bo (gość) - 2007-09-08 19:00
"Anonim (gość) - 2007-09-08 12:47
Ciekawie to będzie jak się w zimie wywalisz na śliskim chodniku na zbitą twarz. Przypuszczam że na rozum ci to nie zaszkodzi, bo go nie masz.
A ciekawe co byś zrobił, gdyby twoja siostra (ukochana lub inna bliska osoba) przebywała obecnie w Kazimierzu? Kpił byś z tego?
Tam się rozgrywa dramat i nie można się z tego śmiać!
Przepraszam za OT, ale jak czytam takie teksty, to diabeł we mnie wstępuje.
do bo:
gdyby tam była moja siostra to bym ją czołgiem wyciągnął dwa lata temu a nie płakałbym nad nimi!!!! dziwie się że tyle rodziców i przyjaciół nie weszło jeszcze do tego budynku po swoje dzieci!!! i po co płacić komornika??? kiedy wy to moglibyście3 zrobić a te 50 tys. wydać na nowe dzrzwi tylko i zamki!!! a i na remont domu by starczyło!!!! pozdrawiam...
-
"leczymy! (gość) - 2007-09-09 11:15
hm... , jak diabeł wstępuje, to raczej niedobrze! "
No pewnie że niedobrze ale u mnie jest to stan chwilowy i odwracalny, czego nie można powiedzieć o Jadwidze i Romanie.
Mam tylko nadzieję, że u byłych sióstr z Kazimierza, to też będzie stan odwracalny.
-
hmmm, jak diabeł wstępuje, to raczej niedobrze!
-
"Anonim (gość) - 2007-09-08 12:47
poczekamy do paździrnika, będzie ciekawie"
Ciekawie to będzie jak się w zimie wywalisz na śliskim chodniku na zbitą twarz. Przypuszczam że na rozum ci to nie zaszkodzi, bo go nie masz.
A ciekawe co byś zrobił, gdyby twoja siostra (ukochana lub inna bliska osoba) przebywała obecnie w Kazimierzu? Kpił byś z tego?
Tam się rozgrywa dramat i nie można się z tego śmiać!
Przepraszam za OT, ale jak czytam takie teksty, to diabeł we mnie wstępuje.
-
poczekamy do paździrnika, będzie ciekawie :):):)
-
Aaaaaaaaameeeeeeeeeeeeeeeeeeen!
-
"To po co proponujesz psychologa (znajomego?) uczestnikowi dyskusji?
Jeśli masz problem z z samooceną (zdrowy-chory), to poszukaj porady u psychiatry.
Według mnie, przypadkiem nadającym się do zbadania dla specjalistów w dziedzinie psychiatrii ogólnej, są Roman i Jadwiga.
Jest też możliwe, że te osoby wywarły taki wpływ na psychikę biednych dziewczyn, że niektóre z nich będą wymagały pomocy psychiatry. I to jest smutne"
Problem jest - według mnie nieco bardziej skomplikowany. Może zamiast badać psychiatrycznie poszczególne Osoby (Siostrę Jadwigę czy Księdza Romana) należałoby bardziej wnikliwie przeanalizować zaistniałą sytuację. Chyba nie czas na wskazywanie palcem, kogo zbadć psychiatrycznie? Może czas na pełną miłosierdzia mediację? Zastanawia mnie również ignorancja z jaką często patrzymy na problemy natury psychicznej. Dla mnie bardzo ucz ącym przykłdem są dzieje życia św. Brata Alberta. Jak wiadomo Adam Chmielowski przeszedł hospitalizację w zakładzie psychiatrycznym w Kobierzynie. To była jego "droga krzyżowa" do świętości. Pozdrawiam Wszystkich, którzy wskazują palcem : "Ich należy zbadać psychiatrycznie"! . Myślę, że mówiąc te słowa, przekazujecie nie złe podteksty. Dlatego właśnie Was pozdrawiam i życzę Wielkiego Błogosławieństwa na drogach do spotkania Chrystusa w Cierpiącym Człowieku. - Anka -
"Anonim (gość) - 2007-09-07 15:34
Aspirant załatwić Ci psychologa? A może.... "
Temat jest o Betankach?
To po co proponujesz psychologa (znajomego?) uczestnikowi dyskusji?
Jeśli masz problem z z samooceną (zdrowy-chory), to poszukaj porady u psychiatry.
Według mnie, przypadkiem nadającym się do zbadania dla specjalistów w dziedzinie psychiatrii ogólnej, są Roman i Jadwiga.
Jest też możliwe, że te osoby wywarły taki wpływ na psychikę biednych dziewczyn, że niektóre z nich będą wymagały pomocy psychiatry. I to jest smutne.
-
Aspirant załatwić Ci psychologa? A może....
-
Z tej Lizut taki mecenas jak z Ziobry aspirant.
-
"alkazam (gość) - 2007-09-07 00:04
Czemmu tak watykan boi się tych objawien? ponieważ obwieszczają rychlu upadek kosciola to wzysko tlumaczy r 2012 "
Tak jest.
A wiatry będą wiały jak będą chciały. A papieżem nowego Kościoła zostanie Roman a Jadwiga będzie go zastępować, kiedy ten będzie miał objawienia.
A tak poza tym, to gdzieś czytałem, żeby się wystrzegać fałszywych proroków.
Wracając do byłych sióstr, to im szybciej się to wszystko skończy, tym szybciej przy pomocy psychologów będą mogły wrócić do normalnego życia. -
Czemmu tak watykan boi się tych objawien? ponieważ obwieszczają rychlu upadek kosciola!! to wzysko tlumaczy r 2012 !!
-
10 X będą wszyscy: "Zgromadzenie musi obecnie wynająć i sfinansować ślusarza, który 10 października zajmie się otwieraniem pomieszczeń. – Poza tym zorganizować transport eksmitowanych osób – zakończyła mecenas Lizut."
No nieźle - widzę, że logistyka zapewnione! -
Popieram Anonima ma 100% racji - guru jest Ligocka i Komaryczko. Szkoda mi Sióstr z Lublina. Biedne szukają pomocy i nikt im nie chce pomóc. Widać jak władzy zależy na obywatelach. Drodzy internauci pomyślcie co by było gdyby ktoś z Was znalazł się w takiej sytuacji jak Siostry, gdzie ich własny budynek zajęły obce osoby i do tego, aby przeprowadzić eksmisję trzeba zapłacić mase pieniędzy!!! Czy to jest normalne???? Płacić za odzyskanie tego co mi się należy!!! A przestępcy mają się dobrze i bezkarnie mogą robić co im się podoba!!! W jakim kraju my żyjemy??? Gdzie tu prawo i sprawiedliwość???
-
Bardzo dobrze, że Siostry zdecydowały się zapłacić za eksmisję, gdyby tego nie zrobiły i doszłoby w Kazimierzu do tragedii wówczas wszyscy oskarżaliby Siostry, że to z ich winy, ponieważ nie przeprowadziły eksmisji. Jak narazie to widać, że tylko Siostrom zależy na rozwiązaniu tej sytuacji. Ani Prokuratura, ani nikt inny nie pomógł Siostrom Betankom, aby uwolnić dziewczęta od Ligockiej i Komaryczki. Dziękujemy Siostrom za ich odwagę!!! I niech nikt nie mówi, że Siostrom chodzi o budynek, bo to nie jest prawda. Wiem bo rozmawiam z nimi. Chodzi o dobro dziewcząt, które poddawane psychomanipulacji przez Ligocką nie są w stanie uwolnić się spod jej działania. I tak naprawdę nikt do końca nie wie, co ona z tymi dziewczętami wyprawia. Wszystko co się dzieje wskazuje jasno, że ta grupa zbuntowanych zakonnic funkcjonuje jak typowa sekta, a guru w niej jest Ligocka i Komaryczko.
-
hahaha czyli jednak zapłaciły... no cóż, chyba nie trzeba tego komentować bo widać komu i na czym zależy ale to już swoją drogą :) najwyższy czas żeby ta szopka się skończyła i mam nadzieję że sprawa się jak najszybciej rozwiąże- a raczej rozwiąże ją komornik..
-
wreszcie bedzie spokój z tymi babami i ich playbojem romkiem :):):)
-
Są pieniądze na eksmisję
Zgromadzenie Sióstr Rodziny Betańskiej wpłaciło na konto komornika pieniądze na poczet opłaty egzekucyjnej. Poza tym wskazało pomieszczenia tymczasowe dla eksmitowanych osób – poinformowała wczoraj Ewa Stepowicz-Lizut, pełnomocnik zgromadzenia.
To oznacza, że eksmisja byłych betanek zajmujących klasztor w Kazimierzu Dolnym będzie możliwa. Ma do niej dość 10 października.
– Na konto komornika wpłynęło 60 tys. zł. Z tych pieniędzy ma opłacić m.in. lekarza i psychologa, którzy będą na miejscu eksmisji – poinformowała Stepowicz-Lizut.
Zgromadzenie musi obecnie wynająć i sfinansować ślusarza, który 10 października zajmie się otwieraniem pomieszczeń. – Poza tym zorganizować transport eksmitowanych osób – zakończyła mecenas Lizut.
Konflikt w Zgromadzeniu Sióstr Rodziny Betańskiej trwa od ponad dwóch lat. Decyzją Stolicy Apostolskiej osoby przebywające w budynku klasztoru nie są już w zakonie. W maju i czerwcu tego roku puławski Sąd Rejonowy orzekł eksmisję wobec 63 osób. W kazimierskim klasztorze przebywają zbuntowane siostry i była przełożona Jadwiga Ligocka oraz b. franciszkanin Roman Komaryczko.
HANA
Kurier Lubelski
-
Ekamis to głos rozsądku w tej dyskusji. Doprawdy trudno uwierzyć, że jest tyle osób oślepionych nienawiścią i pogardą wobec innych, a piszących to wszystko pod sztandarem "prawdziwej wiary"
(...)Czy pracownicy kongregacji i arcybiskupi, to jacyś nowi b o g o w i e ?
że mają moc odłączyć wiernych od Boga ?"
Pisałem już wcześniej, że nie ma problemu - skoro dziewczyny uważają, że są zaślubione Jezusowi a żadnych biskupów słuchać nie będą, to są najnormalniej w świecie protestantkami. Przecież to sytuacja znana od stuleci!
Niech oddadzą to, co jest materialną własnością Kościoła Katolickiego i hulaj dusza! W Polsce wystarczy bodaj kilkanaście (proszę mnie poprawić jeśli się mylę) osób aby założyć związek wyznaniowy. Chcą być z Jezusem - nie chcą być w Kościele - oto mamy nowe wyznanie. I powiadam wam, że jak do tego dojdzie, to z wrodzonej ciekawości chętnie je odwiedzę aby posłuchać co mają do powiedzenia. Mam bardzo wielu przyjaciół w różnych kościołach, a nawet wyznających różne religie, więc i ten nowy kościół chętnie poznam. Tylko niech zaakceptują prawdę kim są i podejmą decyzję - chcą być w Kościele czy nie. Wiem, że ich bliskich może zadziwić lub przestraszyć taki pogląd, ale lepsze to niż sytuacja jaką mamy teraz.
Cóż za absurdalna pewność siebie! Odwrócę teraz twoją wypowiedź:
"Skoro urzędnicy Kościoła z abp Józefem Życińskim na czele za działanie pod natchnieniem Ducha Świętego, spotykają się z nieposłuszeństwem, do nielegalnego zamknięcia się w klasztorze włącznie, to pod czyim natchnieniem działa Matka Generalna Zgromadzenia Betanek Jadwiga Ligocka ?"
Nie bombarduj nas aksjomatami, bo tak potrafi każdy. Tu trzeba dyskusji i dowodów. Inaczej będziemy się tak bawić aż przeminie nasze ziemskie pielgrzymowanie.
Poza tym nie wmawiajcie, że o tym wszystkim decyduje Życiński. Na ten temat wypowiadali się pasterze ZNACZNIE WYżEJ będący w Kościele...
Od kiedy to biskupi decydują o władzach wewnątrz Zgromadzeń Zakonnych ?"
Od zawsze. Biskupi decydowali o wszystkim jeszcze przed założeniem zakonu. Do dziś wszystkie siostry oraz przełożone podlegają władzom kościelnym. Biskupom i Watykanowi. Nie zadam pytania "czyżbyście o tym nie wiedzieli" bo sądzę, że doskonale wiecie.