kommentieren
hinzugefügte Kommentare (93)
-
"Uważam,że nie może być przegięć w żadna stronę ale przyznasz,że urąganie wartościom narodowym stało się na topie,prawda?"
W ktorym to niby momencie?. Urąganie, to dzisiejsze UKAZYWANIE tzw prawdy w łożone w usta tzw PRAWDZIWYCH PATRIOTÓW. Jest to pasmo pomówień, obelg.
Przecież nikt nie odżegnuje sie od okresu do 1989 roku. Wszystko wyjaśniono. Powoływane Komisje np. Rokity nie były wstanie udokumentować założonych wcześniej tez. Rokita odszedł w cień i to niechlubnie, kiedy to uznał , ze teraz On jest możnowładcą . /historia w samolocie/. Dzisiejsi aferzyści to 30 - 40 latkowie. -
Pijany.... tu nie ma się co obrażać, takie są fakty.Niestety mamy do czynienia czymś niezwykłym.Dla Was patriotyzm to obelga,przeszłość agenturalna to powód do dumy...Nie mówię wprost o tobie ale o marginesie wypowiadającym się w imieniu większości.Uważam,że nie może być przegięć w żadna stronę ale przyznasz,że urąganie wartościom narodowym stało się na topie,prawda?
-
emigrator-czytaj ze zrozumieniem,piszże "staranniej".Nadajemy malczik na innych częstotliwościach....
-
I to :"Jesteś inteligentny jak na milicjanta". Przechodzi ludzkie pojecie. Mix dezawuuje grupę zawodową, ktora wykrywa niecności tego świata w tym osoby o SKRZYWIONEJ psychice, a tymi sa rownież Ci, którzy nie wiedzieć dlaczego sadzą, ze są INTELIGENTNI.
-
"....jesteś wyalienowany z polskich wartości...." I kto by pomyslał. Mix rozdziela karty: ty jesteś patriota, a ty nie, tzn ja - nie" Jestem wyzuty z wartości świadczących o WŁAŚCIWYM stosunku do ojczyzny.
"Widzę" Jarosława : mix - tu, a ja, gdzie ZOMO. Kolego, wzbudzasz lęk.
Swoją drogą, to skąd WYTRZASNĄŁEŚ tego milicjanta? a to :"I coś ważnego generalnie Polacy nie mordowali,poza niewielkimi wyjątkami." świadczy o Twoim wybiórczym traktowaniu ZABIJANYCH ludzi. W psychologii nazywa sie to SADYZM? np. zabijam jedynie kobiety, bo ich nienawidzę. -
Miałem to na psychologi.Uwielbiałem ćwiczenia.Jesteś inteligentny jak na milicjanta.Dzisiaj przeczytałem większość twoich wpisów,wiele mówią o tobie.Ale coś ci powiem!Mimo ,że jesteś wyalienowany z polskich wartości w sumie jesteś w porządku gość.Musimy umieć się różnić.Spokojnej nocy,życzy konserwatywny liberał
-
A może to wstyd, którego takim jak ty zwykle brakuje?
"HAŃBA WIERZĄCYM W SIERP I MŁOT - CHWAŁA ZA NIEPODLEGLOŚĆ ZMARŁYM!"
Nie ma lepszego komentarza niż słowa Czajkowskiego. -
nie bój żaby pijany nie doceniłeś'' wywiadu'' jesteś rozpracowany .
Milicjant zawszy mysli że się dobrze kamufluje , zawiodła cię stara szkoła .
Nawet nauki w Szczytnie nie pomogą jak się nie ma natury lisa . -
mam zamiar podać swoje personalia, ale boję się. Boję sie :" mixa, Szoka,cierpliwego i innych PRAWDZIWYCH. Widzicie, jaki strach WPROWADZILIŚCIE ?.
-
Jeszcze Polska nie zginęła dopóki młodzi oddają hołd bohaterom
-
to powyższe to ".....i Tadeusza Płużańskiego – mojego Ojca."
-
"Życie w PRL-u i RP[edytuj]
Po wyjściu ze stalinowskiego więzienia pracował przez rok jako ślusarz (zawód ten zdobył w obozie w Stutthofie). Eksternistycznie studiował ekonomię polityczną w Wyższej Szkole Handlowej w Poznaniu, a następnie od 1957 rozpoczął studia na Wydziale Filozofii Uniwersytetu Warszawskiego. Na swoje utrzymanie zarabiał, pracując jako dziennikarz w Agencji Robotniczej. Stopień magistra uzyskał w 1961 roku, wkrótce potem (1964) zrobił doktorat, a pięć lat później habilitował się. Tytuł profesora otrzymał w roku 1979. Pracował w Instytucie Filozofii i Socjologii PAN, a od 1995 był kierownikiem katedry filozofii Wyższej Szkoły Handlu i Prawa w Warszawie.
Jeszcze przed uzyskaniem profesury udało mu się doprowadzić do zatarcia śladów skazania przez Ministerstwo Sprawiedliwości PRL.
Prokuratorzy z Naczelnej Prokuratury Wojskowej w 1990 r. wnieśli do Sądu najwyższego wniosek o rewizję procesu grupy rotmistrza Pileckiego. Pierwotnie wniosek przewidywał rehabilitację, jednak Płużański wywalczył anulowanie wyroków." -
Niespotykane.
Autor sam o sobie.
"- Praca Tadeusza Płużańskiego jest gigantycznym kompendium wiedzy o terrorze komunistycznym w latach powojennych, o próbach oddania sądowej sprawiedliwości oprawcom po 1989 roku oraz o trudnej drodze prawdy o tamtych czasach do szerszej świadomości Polaków w III RP – pisze we wstępie do książki Jerzy Zalewski, reżyser, producent filmowy, autor m.in. filmów “Obywatel poeta” (o Zbigniewie Herbercie), “Tata Kazika” (o Stanisławie Staszewskim) czy ostatnio “Elegia na śmierć “Roja” (o żołnierzu wyklętym Mieczysławie Dziemieszkiewiczu “Roju”). W 1992 roku Zalewski nakręcił dokument “Szpiedzy. Świadkowie historii”, w którym przedstawił losy czterech osób skazanych przez komunistów na karę śmierci: Jerzego Pawłowskiego, Józefa Szaniawskiego, Zdzisława Najdera i Tadeusza Płużańskiego – mojego Ojca. Dziś w recenzji “Bestii. Morderców Polaków” napisał: – Zastanawiać może tytuł książki – jednoznaczny i “prosto z mostu”. Jakże jednak nie eksponować tej jednoznacznej oceny, skoro na przykład jeszcze w 1999 roku prezydent Kwaśniewski odznaczył Supruniuka, kata Rzeszowszczyzny, Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski, a w roku 2003 Krzyżem Oficerskim tego orderu jeszcze innego komunistycznego oprawcę? Jak widać w III RP odróżnienie kata od osoby zasłużonej dla Polski nie jest wcale oczywiste.
Tadeusz
M. Płużański" -
"Pużka" ?. Chyba Pużak.
Piszesz: "Autor, jak pisze we wstępie, nie przedstawia ich portretów, by ich „zrozumieć”, czy przeniknąć ich motywy, gdyż to prawo oprawcom nie przysługuje". Kiepski to musi być historyk. To raczej STATYSTYK, a ściślej
EGZEKUTOR. -
"BESTIE" „Książka Tadeusza M. Płużańskiego, historyka i publicysty opisuje losy „Żołnierzy Wyklętych” i ich oprawców. „Bestie” zbudowane są wokół postaci najbardziej „zasłużonych” utrwalaczy władzy ludowej. To oficerowie śledczy UB, sędziowie wydający wyroki śmierci, prokuratorzy. Autor, jak pisze we wstępie, nie przedstawia ich portretów, by ich „zrozumieć”, czy przeniknąć ich motywy, gdyż to prawo oprawcom nie przysługuje. Po prostu wymierza im historyczną sprawiedliwość, bo sprawiedliwości sądowej, z powodu śmierci winowajców lub opieszałego działania sadów III RP. Wymierzyć się w większości nie udało. Ale i przeprowadzone do końca procesy rzetelnie opisuje. Takich sylwetek mamy tu kilkadziesiąt – od znanych, jak Wolińska, Brystygier, Umer czy Michnik do bardziej anonimowych, ale jakże pilnych i wydajnych pracowników komunistycznego aparatu terroru policyjnego i sądowego. Niektórzy z sędziów mają na koncie po kilkadziesiąt wydanych wyroków śmierci, a „przodownik pracy”, sędzia Widaj, ponad 100 (skazał m. in. „Łupaszkę”, Skalskiego i bp. Kaczmarka). Są też rozdziały poświęcone losom ich ofiar – sprawie rtm. Pileckiego (szczególnie bliskiej Autorowi, jako że skazany na karę śmierci został także jego ojciec), Pużka, Gen. Nila-Fieldorfa, czy Kopaczewskich – ojca i syna”.
Bestie i zdrajcy żyją pośród nas, a ich mentalność podziela wielu, wystarczy tylko poczytać pełne jadu i wściekłości (a może to po prostu blady strach?)komentarze pijanego, emigratora i im podobnym. Ale i ich dosięgnie kiedyś sprawiedliwość. -
to ostatnia zwrotka:
"Tobie zając i sarna,
A mnie sobol i panna,
towarzyszu mój!
Tobie zając i sarna,
A mnie sobol i panna,
towarzyszu mój! " -
A jakie to niby hobby?
ps. byleś trzezwy, jak to pisaleś? -
Ty najbardziej żenujący z plagiatorów masz czelność wytykać swoje własne hobby innym? Ha ha, a to ci hucpa!
-
mix nazwał to RELATYWIZMEM. Jak On PIĘKNIE myli.
mix. Wnioskuję, ze Twoją domeną to nauki ścisłe / matematyka/, ale Ty sądzisz, że jesteś przykladem cnoty PATRIOTYZMU. / przypominam, ze " żadna cnota krytyk sie nie boi"/ Nie znasz Siebie. Myślę sobie, że nie chcialbym mieć Cię za partnera w trudnej sytuacji.Jesteś KIEPSKI, choć nie Ferdynand.
ps. opps towarzyszu to Twoje, autorskie?. Znasz piosenkę: 'Pojedziemy na łów" ?. I znowu PLAGIAT.
W ktorym to niby momencie?. Urąganie, to dzisiejsze UKAZYWANIE tzw prawdy w łożone w usta tzw PRAWDZIWYCH PATRIOTÓW. Jest to pasmo pomówień, obelg.
Przecież nikt nie odżegnuje sie od okresu do 1989 roku. Wszystko wyjaśniono. Powoływane Komisje np. Rokity nie były wstanie udokumentować założonych wcześniej tez. Rokita odszedł w cień i to niechlubnie, kiedy to uznał , ze teraz On jest możnowładcą . /historia w samolocie/. Dzisiejsi aferzyści to 30 - 40 latkowie.