kommentieren
hinzugefügte Kommentare (22)
-
Nasze komentarze chyba coś pomogły - zdecydowanie poprawiło się oświetlenie tego odcinka drogi o zmierzchu...
-
zanim sie zrobi chodnik w gorce i ucywilizuje odcinek winno sie dac 2 garby na jezdni postawic znak powiedzmy 25/h na odcinku 100 m i juz, mam cos takiego pod domem - prowizorka od 10 lat, bowiem nielatwo tu grunt prywatny odebrac, koszt inwestycji 2 tys, szedlem tamtendy po deszczu zaliczylem 2 ochlapania - uroczo jak w bajce
-
Rozwiązanie numer 3 jest najlepsze.
-
W zimie będzie jeszcze gorzej i zaspy śniegu po 2 stronach jezdni
-
oczywiście zgadzam sie też z 3 rozwiązaniem tylko czy szanowne władze znajdą na to pieniądze po tym wypadku powinni wkońcu zrozumiec że jest to niebezpieczne miejsce w miasteczku i nie powinno sie na tym oszczędzać
-
Rozwiązanie numer 3 jest najlepsze sczególnie, że ta waląca się siatka ogrodzeniowa nie dodaje bynajmniej uroku tej okolicy a to główna ulica dojazdowa do centrum Kazimierza
-
rozwiazanie 3 cywilizowane: zebrac kawalek gorki, zrobic chodnik i barierke.
-
Rozwiazanie 2 drozsze: Fotoradar
-
Ara, dziękuję za dołączenie stosownych zdjęć
-
Rozwiązanie: Dać tam "spiącego policjanta"
-
Po drugiej stronie jezdni.
-
Wszystkie komentarze potwierdzają istotę i wagę problemu. To bardzo smutne, że takie są okoliczności i wydarzyła się tragedia. Pojawia się refleksja, jakie z tego zostaną wyciągnięte wnioski.
-
Dla niewtajemniczonych - po drugiej stronie jezdni też nie jest lepiej, wąsko, pozarastane krzakami i zakręt na samej górce. Wyobraźcie sobie, że tędy idziecie i ... nie jedzie jeden samochód (jak na tym zdjęciu)ale pełno samochodów z obu stron albo nagle prosto na was wyjeżdża rozpędzone auto. Po zmroku to już horror. I nikt nie oczekuje tutaj nie wiadomo jakich luksusów, wystarczy trochę inicjatywy i dobrej woli. Pamiętajmy także o rowerzystach.
-
Wysokie pobocze na zakręcie.
-
Jest niebezpiecznie, szczególnie na zakręcie - wysokie pobocze - praktycznie nie ma gdzie uciekać, gdyby była taka konieczność. Tam naprawdę chodzi się z duszą na ramieniu... i łatwo ją stracić.
-
właśnie...sama idąc codziennie na przystanek muszę iść przez zakręt gdzie nie ma pobocza jest tu bardzo niebezpiecznie
-
I co z tego, że jest znak PIESI!!! Co byś powiedział, gdyby przechodziły tędy codziennie Twoje dzieci?
-
Ale jest znak PIESI!!
-
Co mam powiedzieć, jak muszę tędy codziennie przechodzić z malutkim synkiem w wózku? Zagryzam zęby i płakać mi się chce z wściekłości! A starsi ludzie idący na przystanek w takich warunkach? Musiało dojść do tragedii?!