kommentieren
hinzugefügte Kommentare (3884)
-
Kochane siostrzyczki! jest mi Was naprawdę żal.Myślę że skoro wybrałyście taką drogę to macie być posłuszne, zwłaszcza że decyzja Papieża jest święta. Mam nadzieję, że Dobry Bóg rozwiąże problem który trwa już tak długo.Po drugie niepotrzebne są te wszystkie komentarze na Wasz temat,zwłaszcza że w to wszystko zaangażował się O.Roman.Marta J. i Alicja M często myślę o Was i wspieram Was modlitwą-bo wiem jakie to trudne dla Was i waszych najbliższych, ale nie oceniam was. Chciałabym bardzo z głębi serca żeby to już się skończyło.Nie staje w obronie O.Romana ale ten komentarz na Waszej stronie jest obrzydliwy- trzeba się za kapłana modlić a nie go opluwać.A tak na marginesie to nie jest źle - bo ktoś jest albo gorący albo zimny, najgorzej jak jest letni czyli nijaki.Zegnam Was Frańciszkańskim pozdrowieniem POKÓJ i DOBRO. TrzymaJCIE SIĘ CIEPLUTKO.
-
dodam jeszcze że przełożona ta strajkujaca jest psychicznie chora powinna się leczyć
-
prawda jest taka że one wszystkie kochają się w romanie prócz jednej,a nowa przełożona nie pozwoliłaby mu tam się rządzić i przyjeżdzać kiedy chce i siedzieć .On je traktuje jak swoje własności,coś w rodzaju haremu ale nie dosłownie bo on jest zimny fizycznie jak lód.
-
Chodzi właśnie o to, żeby dokładnie wyjaśniły swoje stanowisko i wtedy być może okaże się, że nie zasługują na potępienie.
-
chyba nie liczycie ze betanki przedstawia tutaj swoje zdanie! nikomu tego nie wyjasnily a wy oczekujecie ze na forum na ktorym te kobiety zostaly wielokrotnie zniesławione, obrazone i zmieszane z blotem, napisza o co im tak naprawde chodzi...?
-
ja na szczescie juz sie wypetalam od p.dunii!
-
A szatanowi żal, że sam nie zdążył na taką"ucztę"!
-
Betanki nie uznaja decyzji watykanu poniewaz opetal je diabel obecnego burmistrza dunii!
-
Dlaczego Betanki z Kazimierza, które na pewno mają dostęp do internetu, nie wyjaśnią tu swojego stanowiska? Przecież mogą podać swoje racje i wyjaśnić nam, dlaczego nie uznały decyzji Watykanu. Wtedy moglibyśmy należycie ocenić sytuację i rozpoznać, po której strlonie jest prawda.
-
Oświećcie mnie. Kto to jest Roman, bo chyba nie Giertych
-
diabeł Boga się nie boi... ale dlaczego nie boi się Go Kościół?! Prawo jest na papierze, to nie wystarczy a wiem, że nie ma planów by wprowadzić je w czyn... Bo właściwie co to miałoby oznaczać?! Dlaczego nikt nie myśli o tych dziewczynach, kobietach jako o kimś, kto potrzebuje pomocy, o kimś kto traci życie, nie tylko to doczesne... dlaczego Arcybiskup Życiński nie zostawi stada dla tych paru (kilkudziesięciu?!) zagubinych owiec?! Tyle złego dzieje się w Kościele, nie wystarczy zwalić winy na naszą ludzką - grzeszną naturę... przecież jest też Łaska Boża i dany nam wszystkim rozum... już nic nie rozumiem... smutne :(
-
Prawo jest prawem wymaga napewno czasu. Ja myślę, że odpowiedzialne osoby zrobią porządek, ale tak jak wspomniałem wymaga to czasu. Szkoda, że te panie z Kazimierza tego nie rozumia i chociaz już się pognębiły dalej brną w nicość. Dlaczego Jadwiga i Roman to robią? Czy oni nie boją się BOGA???
-
wiem, bo ktoś mi bliski jest w środku... wiem to, czego nie napisze prawdopodobnie z tych samych względów co Ty... wiem, że nie podejmuje... wiem, że utrudnia...
-
Ja widziała kiedyś dwie siostry betanki ,i na mojej Komuni!!!
-
A skąd ta pewność u ciebie, że nie podejmuje się żadnych działań? Z tego co ja wiem.... ale zostawię to dla siebie!
-
tylko ze Siostra Basia takze nie jest w pożądku... ani Kościół ani dziewczyny z Kazimierza nie potrafią wyjść z tej sytuacji z twarzą... taka jest smutna prawda... dlaczego Kościół płaci ich rachunki? dlaczego zwyczajnie nie wyrzuci ich z tego budynku? dlaczego nie podejmuje zadnych działań? znamy opinie Watykanu, ale słowa to za mało, zwłaszcza że tak mało znaczą one dla tych kobiet...
-
dajcie im sanki lub łyżwy i niech zjeżdżają te panny z romciem z kazimierza :):):) Niech żyją lubelskie żyjące jeszcze na wygnaniu betanki z s. Basią! a panny kazimierskie precz z bałwanem romciem!!!! :) pozdrawiam :)
-
Napisałem, że darzę szacunkiem osoby mające objawienia - takie jak Siostra Jadwiga. Nie oznacza to, że jestem jej zwolennikiem. Zwróciłem uwagę na los osób, mających objawienia. Jest to istotne przy ocenie kwestii posłuszeństwa. Kontakt został nawiązany, a uzyskana informacja to prośba o modlitwę. O nic innego, niż tylko o modlitwę. Rozmawiała znajoma. Nie wypytywała o nic, tylko zapytała o to, w jaki sposób można pomóc. Odpowiedzią była prośba o modlitwę. To tyle. Nic tu więcej dodać nie można, bo po prostzu nic do dodania nie ma. Nie widzę więc sensu dalszej dyskusji na ten temat z mojej strony. Żegnam i pozdrawiam wszystkich poza furiatami.
-
Za mało bałwanów?
-
Jeszcze mało Ci bałwanów?
P.S. Ja wiem że lepiej wiem od Ciebie :)