kommentieren (22)

mehr sehen (6)

kommentieren


hinzugefügte Kommentare (22)

  • mlodek
    Na Lubelszczyźnie takich górek jest obecnie chyba około 10. "Stok narciarski" na wyrost? - w prawdziwych górach jest b.dużo górek z wyciągiem 300m nazywanych właśnie w ten sposób. Co do ilości ludzi na stoku, znam większość polskich "stoków" i w większości w sobotę lub niedzielę, a szczególnie w ferie tłok to rzecz normalna. Dlatego właśnie jadąc np. do Rąblowa unikam sobót, niedziel, świąt, a także jak mogę godzin popołudniowych. Na takich górkach jak Rąblów jestem najczęściej pierwszy na stoku, zaczynam o 9.oo kończę ok. 13-14.oo. Dlaczego tak postępuję ?, bo od 11.oo pojawia rzesza narciarzy tzw. dobrze wyspanych, którzy zanim wygramolą się z samochodu, zanim ubiorą i założą na siebie to i owo, zanim kupią karnety, zanim dojdą do wyciągu, zanim przypną narty, zanim wjadą na górkę, zanim z niej po raz pierwszy zjadą ... zanim ... to właśnie mija godz. 12.oo. Wtedy ja robię sobie przerwę (kawa/herbata/itp), w trakcie przerwy: kontempluję, podziwiam stroje i sprzęt innych narciarzy, konfrontuję(stroje/sprzęt)z umiejętnościami ich właścicieli, zaczynam żałować że nie jeżdżę razem z nimi więc wracam na śnieg. Jednak o tej porze szybko się zniechęcam i po 3 kolejnych zjazdach rezygnuję w tym dniu definitywnie. Każdy ma możliwość wyboru, każdy może a nie musi
    Ps. Czasami słyszę za swoimi plecami w kolejce do wyciągu rozmowy o treści " byliśmy w ... , jeździliśmy na ... , a TO tutaj to tylko OŚLA ŁĄCZKA", wtedy doświadczenie podpowiada mi żeby spojrzeć jak taka osoba radzi sobie na tej wyszydzanej OŚLEJ ŁĄCZCE i ? - najczęściej radzi sobie kiepsko ;( .
    Oczywiście że Lubelszczyzna to nie góry, ale mimo tego dobrze że takie miejsca istnieją także tutaj. Dla lubiących narty/snowboard wybór jest jednoznaczny albo urlop i minimum kilkudniowa wyprawa w "prawdziwe" góry (300-600km), albo bezurlopowy kilku/kilkunastogodzinny narciarski wypad do np. : Rąblowa, Chrzanowa, Parchatki, i innych.
    Pozdrawiam wszystkich lubiących śnieg - ooooby do zimy ! .
  • Smerfetka (gość)
    "Stok" to bardzo przesadzone słowo co do tej górki, tak mogą pisać tylko ludzie którzy chyba nie byli np.w Wiśle, Białce Tatrzańskiej czy Zakopanym. Polecam do nauki dla dzieci i stawiających pierwsze kroki na nartch. O wygłupach w stulu jazda tyłem można zapomnieć, ponieważ jest tyle ludu że łatwo tu o stratowanie a w kolekach do orczyków to też trzeba się dobrze zapierać co by nie zostać zepchniętym na koniec kolejki. Jednym słowem górka dla lubiących stać w kolejkach :))
  • Emanuel (gość)
    zarąbisty stok jezdze na nim od 3 lat.POLECAM
  • jagoda kiełbasińskA (gość)
    panie Kazimierzu bardzo fajne macie stokiale mogły by być już naśnierzone bo sie nudze
    pisze z wielką prośbą żeby pan otwożył
  • Anonim (gość)
    czy jest już naśnierzone
  • Voytec 46 (gość)
    Do Rąblowa na narty przyjeżdżam od początku powstania stoku narciarskiego.Miałem okazję poznac osobiście Pana Antonia.To przesympatyczny ,miły i otwarty Pan.Można mu tylko pogratulowac tak wspaniałego pomysłu.Mieszkam w Warszawie i od kiedy ruszył Rąbłów ja z moją rodziną i moi znajomi przestaliśmy jezdzic po zapchanej i drogiej górce Szczęśliwickiej i jeżdzimy do Rąblowa.W Rąblowie czuje się choc namiastke gór co przy odległości tylko 150 km. z Warszawy jest bardzo ważne.Od kilku lat wraz z żoną zakochaliśmy sie w Nałęczowie i tu regularnie spędzamy urlopy zimowe jeżdżąc oczywiście codziennie na stok do Rąblowa. Niestety baza turystyczna poza dwoma czy trzema gospodarstwami oferującymi pokoje w marnym stardandzie oraz "gospodą " właśnie pamiętającą czasy Moczara nie istnieje.Ale myślę że i to dzięki niespożytej energii Pana Antonia też się zmieni.Na zmiany i wytyczenie trasy do uprawiania narciarstwa biegowego czeka też spora grupka moich znajomych którzy co roku pytaja czy już jest ?Co Pan na to P.Kazimierzu? Tych którzy jeszcze nie byli w Rąblowie gorąco namawiam aby spędzili tam chociaż dzień ,zobaczycie ,będziecie przyjeżdżac regularnie.
    Panie Kazimierzu !To był najlepszy pomysł w "okolicy " Warszawy.Życzę zdrowia i realizacji planów .
  • andrzej w (gość)
    stosunek ceny do długosci to najdrozsza gorka na swiecie ale za to piwem sie nie spijesz straszliwie rozcienczone
  • bozena (gość)
    Konkurencja z Kazimierza dyszy w d... . Czy planuje Pan coś lepszego niż kaszankę zimną w środku, lub narty za friko? Tatry w karykaturze...
  • Voytek (gość)
    drogi Panie Antoń !Kiedyś rozmawialiśmy o wytyczeniu trasy dla narciarzy biegowych ,nie wszyscy chcą jezdzić "w te i z powrotem"Tereny i okolica sprzyjają temu celowi .Co w tym temacie?Pozdrawiam.Voytek.
  • Polecam (gość)
    Właśnie wczoraj w Rąblowie stawiałam swoje pierwsze "kroki" na nartach. Nie powiem żeby było łatwo. Najgorzej jest wstać po upadku.Warunki (nie mam porównania) jak na moje oko bardzo dobre. Trzy wyciągi i trzy różne trasy. Jest z czego wybrać. Kolejki nie przerażają, wszystko przebiega sprawnie bez zbędnych przestojów. Obsługa miła, chętnie pomaga tym, którzy mają problem ze złapaniem orczyka. W chwili odpoczynku można coś zjeść, wypić grzane piwo. Na miejscu można wynająć instruktora. Byłam pod wrażeniem umiejętności małych dzieci, które śmigają jak dorośli. Że im się te narty nie plączą :)
  • inter (gość)
    SZEŚĆ ślizgów w ciągu dwu godzin ----to Rąblowska sobotnia norma ...Powodzenia !!!!!!!!!!!
  • baart (gość)
    rąblów jest 14 km od kazimierza, najprościej jechac w kierunku nałęczowa i skręcić w prawo na rąblów
    porównaj www.nartsport.pl
  • baart (gość)
    wyciąg w kaziku będzie najwcześniej za 2 lata, jełsi do rablowa dla ciebie za daleko to jedx do parchatki
  • adi (gość)
    jak daleko jest ten stok narciarski od kazimierza i jak tam dojechac?
  • napływ (gość)
    Szczególnie jak się tam mieszka od roku....
  • R&W (gość)
    fajne są takie niunie śpiące miastowe, zwłaszcza ze stolycy. Wszystko co najlepsze jest stołeczne ;)
  • Anonim (gość)
    Przecież Kazimierz to też wiocha tylko że trochę ciekawsza...
  • warszawianka (gość)
    Kiedy w Kazimierzu powstanie wyciąg ? Chętnie będę przyjeżdzała z Warszawy, a do Rąblowa to troche wiocha....
  • benek (gość)
    Właściciel jest bardzo zadowolony z siebie. Wyciągowi w Rąblowie daleko do oślej łączki w górach...
    Tak naprawdę portkami trzęsie przed konkurencją. Na przykład prowadzi wojnę z wypożyczalnią sprzętu usytuowaną 200 metrów od wyciągu, więc luzik pana Antonia jest z tych na pokaz.
    Żeby mnie tu nikt źle nie zrozumiał-wspaniale że ten wyciąg jest, ale opowieści właściciela są mocno przesadzone.
  • tubylec (gość)
    Nie boi się konkurencji ?
    Czy to nie ignorancja ?

Landkarte

Skilift

Wyciąg narciarski Rąblów - Nart-Sport


Sehen auch

Kommende Sonderangebote

Poniżej znajdziesz listę obiektów gotowych udostępnić miejsca noclegowe dla osób z Ukrainy, szukających schronienia w naszym kraju. Skontaktuj się z właścicielem obiektu i uzgodnij szczegóły....
Novemberwochenende 9-11 November 2024
Fußzeile anzeigen